20 SIERPNIA 2013 - blog zostaje zawieszony z przyczyn rodzinno-życiowych. Wrócę tu, ale nie teraz. Możecie mnie czasem znaleźć na jednopartach siatkarskich. LINK
1. Napój bogów; woda mineralna
Czerwcowe słońce powoli wznosiło się nad tatrzańskimi
wzniesieniami, rozświetlając wszystko dookoła. Daria usiadła na parapecie
jednej z góralskich chat. Spojrzała w niebo, które w górach było niesamowitym
widowiskiem. Pojedyncze chmurki przeganiały się z sąsiadującymi; ich
śnieżnobiały kolor miga jej dalej przed oczami. Zaplotła dłonie na
piersiach i z uśmiechem na twarzy wpatrywała się w szczyt Rysów. Wzbijały się
bardzo wysoko ku niebu, lekką śnieżną kołderką zachęcając turystów. Raz
zaszczepiony zachwyt nad Tatrami sprawił, że co roku wracała do nich i z radością
odkrywała ich piękno na nowo. A pomyśleć, że kiedyś nie dałaby się namówić na
wyjazd w góry.. Z uśmiechem na twarzy przypatrywała się jastrzębiom
niesamowicie wysoko szybującym nad górami. Skończyła właśnie studia, więc
postanowiła odpocząć, przed trudnym okresem poszukiwania pracy. Zawsze
zdobywając kolejne szczyty Tatr zapominała o kłopotach i trudnościach jakie
czyhały na nią każdego dnia. Czuła wtedy dumę, pokonując swoje słabości. Mimo,
że była niezwykle atrakcyjną, świeżo upieczoną filolożką nie miała nikogo, z
kim szłaby odważnie przez świat. Owszem, wielu mężczyzn zwracało na nią swoją
uwagę, ale ona czekała na tego jedynego i wyjątkowego, który mógłby zawładnąć
jej sercem na zawsze.
~*~
-Ach – odparł, zamykając drzwi pojazdu. Zaciągnął się zachłannie
górskim powietrzem i ruszył w poszukiwaniu jakiegoś noclegu. Tutaj wszystko było inne,
różniące się od Warszawy, czy Bydgoszczy.
Przeszedł pare metrów i do skręcenia zachęcił go drewniany słupek reklamujący: ''U Mariana''.
-Witojcie – od progu przywitał go wesoły, starszy góral. Andrzej w końcu będzie mógł odpocząć i miał zamiar wykorzystać to jak najlepiej. Ciężki sezon? Być może, ale to dopiero w Spale dostał kopa w dupę. Musiał zaprezentować się z jak najlepszej strony. Wie, że pozycja środkowego w reprezentacji Polski to pozycja bardzo oblegana i obfita. Wybrał góry, ponieważ nigdy nie lubił morza. Zatłoczone plaże i niemiłosierne upały nie przekonywały go w żadnym wypadku. Zaś oscypek i góralskie skrzypce odwiecznie zachęcały go do wycieczek w skaliste tereny. Wszedł do swojego hotelowego pokoju i rzucił w kąt torbę. Otworzył rzeźbione, drewniane okno i z uśmiechem na twarzy spoglądał w stronę zatłoczonych Krupówek i tłumów zmierzających na jeden z symboli naszych cudownych Tatr – Gubałówkę.
Przeszedł pare metrów i do skręcenia zachęcił go drewniany słupek reklamujący: ''U Mariana''.
-Witojcie – od progu przywitał go wesoły, starszy góral. Andrzej w końcu będzie mógł odpocząć i miał zamiar wykorzystać to jak najlepiej. Ciężki sezon? Być może, ale to dopiero w Spale dostał kopa w dupę. Musiał zaprezentować się z jak najlepszej strony. Wie, że pozycja środkowego w reprezentacji Polski to pozycja bardzo oblegana i obfita. Wybrał góry, ponieważ nigdy nie lubił morza. Zatłoczone plaże i niemiłosierne upały nie przekonywały go w żadnym wypadku. Zaś oscypek i góralskie skrzypce odwiecznie zachęcały go do wycieczek w skaliste tereny. Wszedł do swojego hotelowego pokoju i rzucił w kąt torbę. Otworzył rzeźbione, drewniane okno i z uśmiechem na twarzy spoglądał w stronę zatłoczonych Krupówek i tłumów zmierzających na jeden z symboli naszych cudownych Tatr – Gubałówkę.
~*~
Siedziała na miękkim łóżku, ułożonym na środku pokoju. W
pomieszczeniu czuć było drewniany zapach, przeplatający się z damskimi
perfumami. Wiązała buty trekkingowe i pakowała potrzebne rzeczy do podręcznego
plecaka. Doświadczenie nauczyło ją, że góry są nieprzewidywalne i trzeba być
przygotowanym na każdą pogodę. Jej długie, blond włosy dusiła różowa gumka,
spinając je w potężny kucyk. Wysportowane nogi pokrywały czarne legginsy do
łydek, a górną partię zdobiła bluzka sportowa z Reeboka. Szerokie, lecz kobiece
biodra okrywała bluza w ciemnym kolorze.
Pokonuje krótki, lecz męczący odcinek trasy, prowadzącej na Starorobociański Wierch i postanawia odpocząć. Przystaje przy jednym z drzew i zbliża butelkę wody do ust. Pojedyncze krople napoju wypływają jej z ust po brodzie, szyi i spływają do dekoltu.
Pokonuje pierwszą partię szlaku bez mniejszego problemu. Dobra kondycja zezwala mu na ambicjonalne zdobycie najwyższego szczytu polskiej części Tatr Zachodnich.
Ich spojrzenia stykają się, a ona nerwowo przeciera mokrą plamkę z napoju. Zastanawia się i ponawia czynność, tym razem specjalnie, z gracją polewa się wodą. On perfidnie gapi się w kobietę, która zwraca na siebie swoją uwagę dodatkowo przemachując włosami. Daria nie chcąc robić z niego więcej idioty, uśmiecha się do niego promiennie i rusza w dalszą drogę.
-Pokaż, na co cię stać – myśli, zarzucając plecak. Ostatni raz poprawia włosy i przyspiesza kroku, by sprawdzić kondycję znajomego z telewizji siatkarza, przy okazji nucąc piosenkę Feel'a.
_________________________________
Cieszy mnie takie zainteresowanie w prologu. Kurde, taka jakaś melancholia mnie dopadła...
Informuję za pomocą gg: 45151183. Zakładka ''obserwowani'' jest także do Waszej dyspozycji.
Pokonuje krótki, lecz męczący odcinek trasy, prowadzącej na Starorobociański Wierch i postanawia odpocząć. Przystaje przy jednym z drzew i zbliża butelkę wody do ust. Pojedyncze krople napoju wypływają jej z ust po brodzie, szyi i spływają do dekoltu.
Pokonuje pierwszą partię szlaku bez mniejszego problemu. Dobra kondycja zezwala mu na ambicjonalne zdobycie najwyższego szczytu polskiej części Tatr Zachodnich.
Ich spojrzenia stykają się, a ona nerwowo przeciera mokrą plamkę z napoju. Zastanawia się i ponawia czynność, tym razem specjalnie, z gracją polewa się wodą. On perfidnie gapi się w kobietę, która zwraca na siebie swoją uwagę dodatkowo przemachując włosami. Daria nie chcąc robić z niego więcej idioty, uśmiecha się do niego promiennie i rusza w dalszą drogę.
-Pokaż, na co cię stać – myśli, zarzucając plecak. Ostatni raz poprawia włosy i przyspiesza kroku, by sprawdzić kondycję znajomego z telewizji siatkarza, przy okazji nucąc piosenkę Feel'a.
_________________________________
Cieszy mnie takie zainteresowanie w prologu. Kurde, taka jakaś melancholia mnie dopadła...
Informuję za pomocą gg: 45151183. Zakładka ''obserwowani'' jest także do Waszej dyspozycji.
Ehh... Góry i więcej do szczęścia nie trzeba, jak dla mnie :D
OdpowiedzUsuńDaria (boszz nie mogę sie przyzwyczaić XD)
nie kuś, nie kuś Andrzejka ;D NIE WOLNO!
*ciuś, ciuś* XDDD
A NIECH SOBIE ENDRJU ODPOCZYWA W TYCH GÓRACH XD (mam nadzieję, że razem Z Daryjką XD)
OBY CIĘ WENA DOPADŁA NA NOWY RODZIAŁ NA OPOWIEM ;*
BUZIAL ZIOMCIUU :*
Kruszyna, pocisłaś z anonima, a ja Cię i tak na końcu świata rozpoznam :*
UsuńO zmienności pogody w górach to ja coś wiem! Wchodziłam na Kasprowy w pięknym słońcu, w połowie rozpętała się burza z piorunami. Mało nie zeszłam na zawał!
OdpowiedzUsuńTeraz będą się ścigać na szczyt?? Myślę, że Wrona stoi na straconej pozycji!
Zajebiście się zapowiada *_*
OdpowiedzUsuńAndrzej ;*
Czekam na rozdział i zapraszam do mnie na
http://siatkowka-sportem-milosci.blogspot.com/
oraz
na-wyciagniencie-reki.blogspot.com/
No no coś czuje,że wtych górach niejeno Andrzejek przeżyje:D To prawda,w górach pogoda bywa zmienna...
OdpowiedzUsuńKocham Twój styl, Słońce.
OdpowiedzUsuńZrobiło sie jakoś tajemniczo ;D
czekam na następny
kuna
Widzę, że oboje się zakwaterowali i wybrali na wycieczkę :D Pierwsze spotkanie Andrzeja i Darii dosyć elektryzujące, motyw z wodą - mistrzostwo :D Ciekawa jestem jak się nawiąże ich pierwsza rozmowa :)
OdpowiedzUsuńCzyżby szykowała się pomiędzy nimi maleńka rywalizacja o to, kto wejdzie pierwszy na szczyt? Jakby coś to Daria może w Andrzeja rzucić swoją butelką i trochę go opóźnić xd Ale faktycznie, taki tajemniczy rozdział ;3 Lubię takie, oj lubię ♥ Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńRozdział super ;D Ja tam melancholii nie wyczuwam ;)
OdpowiedzUsuńPodryw w górach :D Coś świetnego ;P
Walka: Daria-Andrzej, kto pierwszy dotrze na szczyt? :D
nie mogę się doczekać kolejnego, pozdrawiam ;*
Dopiero trafiłam na twój blog :) Jest świetny mam nadzieję, że będziesz mnie informować :) Zapraszam do siebie http://jednostrzalowce.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Rozdział wyszedł Ci bardzo tajemniczy a ja takie lubię ;)
OdpowiedzUsuńPierwsze spotkanie głównych bohaterów i od razu rywalizacja? Zapowiada się interesująco. Oczywiście stawiam na Darię ;)
Motyw z wodą genialny ;D
Pozdrawiam A. ;*
Swietne ....ciekawe co z tego wyniknie...czekam na nastepny :*:* / kari
OdpowiedzUsuńBardzo intrygujące, czekam z niecierpliwością na więcej.
OdpowiedzUsuńMogłabyś informować? 23169045
Dziś natrafiłam na Twój blog i jest po prostu boski! Nie dlatego, że lubię Wronę, ale piszesz ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCzekam na nn :)
Informuj mnie na SPAMie i oraz oczywiście zapraszam na bloga o Wronie :D lifecansurprise.blogspot.com
Pozdrawiam :)
Ta Daria to jest niezłe ziółko :DDD
OdpowiedzUsuńNo więc pierwsze spotkanie za nimi, które w sumie najbardziej Andrzej zapamięta :D Góry są bardzo zdradzieckie. Wiem, bo sama mieszkam praktycznie w górach więc mam nadzieje, że uziemi jakaś burza dwójkę turystów gdzieś w jednym schronisku ;)
OdpowiedzUsuńNadriabiam zaległość , już po wakacjach ....
OdpowiedzUsuńWyczuwam , że pomiędzy Darią , a Andrzejem kroi się coś poważnego . Mam nadzieję , że jak już dziewczyna go zdominuje i w końcu dojdą na szczyt to coś pomiędzy nimi dojdzie .. : D
Tak w ogóle to strasznie lubię góry . Prawda prawdą , bywają nieobliczalne i trzeba się przygotować na wszystko . Aż sobie weszłam w tą piosenkę Feel`a . Jeju , jaki kiedyś to był hit .... Miło wrócić ; ))) .
Świetnie to wymyśliłaś ;) I on i ona chcą od czegoś uciec więc może najlepiej będzie im razem ^^ Myślę,ze by się dogadali ;) Ciekawe jak daleki marsz zafunduje mu Daria ;)
OdpowiedzUsuńWrzucam do obserwowanych i na pewno będę wpadać ;)
Hej! Nominowałam Cię do the Versatile Blogger :) Szczegóły znajdziesz u mnie
OdpowiedzUsuńhttp://feralna-dziewczyna.blogspot.com/2013/07/the-versatile-blogger.html
Buziaki ;*
Zapraszam na 3 http://siatkoholikxd.blogspot.com/2013/07/trzy.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;**
no i hej :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że ruszyło.
Daria to bardzo ładne imię.
Andrzej i Daria. Daria i Andrzej xD powiem Ci, że ładnie i że zapowiada się, że bedzie gorąco ;)
+ ej, napisałabym coś jeszcze, ale pewnie to co chciałam napisać ktoś już tutaj napisał, więc nie będę się powtarzać.
Ps. jak cos sie ruszy z kompem to daj znać :) i udanego wyjazdu :**
kocham to i czekam na wiecej <3
kuna
Ciągnie ich do siebie, więc czemu nie ? Warto zaryzykować i spróbować.
OdpowiedzUsuńPierwsza rywalizacja za sobą, a Daria to niezłe ziółko ;)
Buziaki, bezduszna ;*
Zapowiada się bardzo ciekawie. Strasznie krótko, ale mam nadzieję, że jeszcze się rozkręcisz :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFiu Fiu. Czekam, czekam i jeszcze raz czekam na ciebie tutaj, bo zapowiada się bardzo intrygująco! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowe spotkanie.
http://www.ponowne-spotkanie.blogspot.com/
Całuję, Camilla. :*
kocham cię za tego bloga :D haha. właśnie trafiłaś na ciężko chorą miłośniczkę tatr :)
OdpowiedzUsuńZajmuję sobie miejsce! ;D Prolog i pierwszy rozdział - intrygujący. Z niecierpliwością czekam na więcej! ;3
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością chciałabym zaprosić Cb na moją nową historię pt. "Córka dziwki". Czy dawna dama do towarzystwa, a teraźniejsza tancerka w klubie nocnym odnajdzie swoje szczęście? Jak skończy? Czy spełni swoje marzenia? Wyjdzie na porządnych ludzi? Jeśli chcesz się dowiedzieć to serdecznie zapraszam. Oczywiście nie zmuszam. ;D Opowiadanie możesz znaleźć pod tym linkiem. ----> http://corka-dziwki.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie! ;D
Ps. Bardzo przepraszam za spam. ;)
Zapomniałabym! Mogłabyś mnie informować o nowych rozdziałach? Zostawiam Ci mój numer gg:46028062 ;)
OdpowiedzUsuń